Przypłynie statek z trawą
Mirosław Żukowski To prawdziwie sentymentalna podróż, patrzeć, jak w trzeciej dekadzie rynkowej gospodarki powstał w Polsce z gruntu socjalistyczny problem kiepskiej murawy na Stadionie Narodowym.
Według starego dowcipu socjalizm to był system, który istniał głównie po to, by przezwyciężać problemy przez siebie stwarzane. Zawsze czegoś brakowało, a to papieru toaletowego, a to sznurka do snopowiązałek, o kiełbasie nie wspominając. Przed Bożym Narodzeniem z „Dziennika Telewizyjnego" dowiadywaliśmy się, że na redzie portu w Gdańsku jest już statek z cytrusami i na polskich stołach będzie świąteczna herbata z cytryną. Te czasy przypomniały mi się, gdy po meczu ze Słowenią premier...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta