By więcej budować, zmieniamy prawo
O reformie planowania, REIT-ach oraz uwłaszczeniu firm mówi Robert Nowicki, wiceminister rozwoju.
Czy pana zdaniem formalności budowlane wymagają zmiany? A może lepiej zostawić przepisy w spokoju, bo nic tak nie szkodzi inwestycjom, jak ciągłe roszady w prawie?
Nie mam wątpliwości. Prawo budowlane trzeba zmieniać. Czas załatwiania formalności budowlanych jest zbyt długi. Przy większych inwestycjach trwa to nawet cztery lata, to długo. Z tego powodu zdecydowaliśmy się m.in. kontynuować prace nad projektem nowelizacji prawa budowlanego, który przygotowało Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. We wtorek przyjął go rząd.
Jakich zmian można się spodziewać?
Jest ich sporo. Nie będzie można m.in. podważać ważności pozwoleń na budowę oraz na użytkowanie po upływie pięciu lat od ich wydania. Dziś takie czasowe ograniczenie nie istnieje. Inwestor nie ma gwarancji, że za kilka czy nawet kilkadziesiąt lat ktoś nie będzie chciał odwołać się do sądu.
Biletomaty, bankomaty i paczkomaty będą zwolnione z uzyskania pozwolenia na budowę. Dziś każdy rodzaj automatu wymaga dziennika budowy i całej procedury budowlanej.
Proponujemy zwolnienie z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę instalacji gazowych wykonywanych wewnątrz i na zewnątrz użytkowanego budynku (zgłoszenie z projektem budowlanym), a całkowicie z formalności – również na przydomowe tarasy naziemne i urządzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta