Małe wspólnoty czeka reorganizacja
Właściciele będą powoływać zarząd już w budynkach z czterema lokalami. Rządzić będzie większość.
Od Nowego Roku wiele małych wspólnot mieszkaniowych czeka rewolucja. Staną się wspólnotami dużymi. Będą więc musiały powołać zarząd lub wynająć firmę, która będzie zarządzała budynkiem. Inaczej będą też podejmować ważne decyzje.
Zarządcy nieruchomości nie mają wątpliwości. To dobre zmiany. Przyznają jednak, że nie obejdzie się bez problemów z ich wdrażaniem. I niestety właścicieli czekają wydatki.
Koniec z jednomyślnością
Od 1 stycznia 2020 roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o własności lokali (uwl). Przewiduje ona, że duże wspólnoty mieszkaniowe będą tworzyć budynki już z czterema lokalami, a nie jak obecnie – więcej niż siedmioma.
– Za kilka tygodni wiele wspólnot czeka więc reorganizacja. Dziś funkcjonują na podstawie kodeksu cywilnego (k.c.) a po Nowym Roku będą już działać w oparciu o uwl – tłumaczy Grzegorz Abramek, radca prawny specjalizujący się w prawie nieruchomości.
– Oznacza to, że muszą powołać do życia jedno- lub kilkuosobowy zarząd, który będzie gospodarował ich budynkiem i reprezentował wspólnotę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta