Marszand potrafi oczarować klienta
Wydajemy miliony nierzadko bez większego zastanowienia – uważa Adam Konopacki, ekspert rynku sztuki.
Co robić, żeby bezpiecznie kupić dzieło sztuki, czyli po prostu nie stracić pieniędzy?
Najlepiej kupować w domach aukcyjnych o ugruntowanej renomie. To wiarygodne miejsca. Na rynku aukcji jest wielka konkurencja, działa ona w sposób pozytywny: dom aukcyjny boi się wpadki. W sytuacji rażącej pomyłki może stracić zaufanie, a jego klienci pójdą do konkurencji.
Zastanawia fakt, dlaczego problemami rynku sztuki nie interesuje się Federacja Konsumentów? Jeśli dobrze pamiętam, to Krajowy Nadzór Finansowy raz ostrzegał przed możliwym zagrożeniem. Na czyją pomoc może liczyć klient?
Jak wynika z analiz portalu Artinfo.pl w 2019 roku na aukcjach na krajowym rynku sztuki obrót wyniósł 295 mln zł. To w naszych warunkach potężny rynek! Może wymienione przez pana redaktora instytucje nie interesują się rynkiem dlatego, ponieważ klienci nie proszą tych instytucji o pomoc?
Spotykamy się np. z takimi sytuacjami: oficjalnie obraz sprzedany został za rekordową cenę, faktycznie zaś zwracany jest właścicielowi. Właściciel czuje się wtedy poszkodowany, ale i bezradny. Słusznie spodziewał się zysku ze sprzedaży, a został z obrazem i rekordową ceną, za którą obraz rzekomo sprzedano... Gdyby w takiej sytuacji zwrócił się o pomoc do instytucji konsumenckiej, to pewnie zainteresowałaby się ona jego sprawą....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta