Hiszpania ratuje honor Zachodu
Król Filip VI będzie jedynym przywódcą dużego kraju Zachodu, który weźmie udział zarówno w uroczystościach w Yad Vashem, jak w Auschwitz.
Przypadek Niemiec i Izraela jest szczególny. Dlatego prezydenci obu krajów, którzy w środę w Jerozolimie brali udział w pierwszym dniu obchodów 75. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, 27 stycznia przylecą jednym samolotem na uroczystości w Polsce.
Ale poza Frankiem-Walterem Steinmeierem i Reuvenem Rivlinem nikt z przywódców kluczowych państw się na to nie zdecydował. Wyjątkiem jest Hiszpania.
– To jest decyzja, którą król podjął w porozumieniu z rządem już na początku 2019 r. Filip VI zainicjował pięć lat temu szeroki program odtworzenia wspólnoty Żydów sefardyjskich, którzy zostali wygnani z Hiszpanii w 1492 r. Dlatego monarsze bardzo zależy na wspieraniu pamięci o Zagładzie – mówi „Rzeczpospolitej" Enrique Mora, dyrektor generalny hiszpańskiego MSZ.
Za inicjatywą stoi także były już szef dyplomacji Hiszpanii Josep Borrell, dziś wysoki przedstawiciel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta