Leo I Groźny
W Barcelonie konflikt goni konflikt. Nerwy puszczają nawet Messiemu.
Tak napiętej atmosfery w Katalonii nie było od dawna. Wymęczone zwycięstwo nad Betisem Sewilla tylko potwierdziło, że w klubie nie dzieje się dobrze. – Ani przez moment nie czuliśmy się komfortowo. Cały czas czegoś nam brakuje – przyznaje Quique Setien, który miał tchnąć w drużynę nowe życie i sprawić, że na Camp Nou wróci atrakcyjny futbol.
Mija właśnie miesiąc od zatrudnienia nowego trenera, a oznak poprawy wciąż nie widać. Barca zdążyła odpaść z Pucharu Króla (porażka z Athletikiem Bilbao w ćwierćfinale), przegrała ważny mecz z Valencią i straciła pozycję lidera. Więcej niż trzy gole w lidze strzeliła poprzednio przed świętami Bożego Narodzenia. Obrazu nędzy dopełnia zimowe okno transferowe, w którym nie udało się pozyskać zastępcy dla kontuzjowanego Luisa Suareza.
Winni piłkarze
Kibice mają powody, by z niepokojem czekać na spotkania z Napoli w Lidze Mistrzów i zaplanowane na 1 marca El...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta