Narodziny imperium
Zima przełomu lat 1612–1613 była jedną z najsurowszych w historii Rosji.
Przepływająca przez stolicę tego państwa rzeka Moskwa była skuta tak grubą warstwą lodu, że można było na niej budować domy. Wszystkie drogi prowadzące do miasta zasypała gruba warstwa sypkiego śniegu. Chłód tego krajobrazu dopełniały ruiny Kremla. Po opustoszałych, pozbawionych stropów komnatach niegdyś imponującej warowni Iwana Groźnego hulała teraz dokuczliwa śnieżyca. Ci, co ośmielili się zakraść w te przeklęte mury, opowiadali, że nocami włóczą się tam bezgłowe upiory ofiar opriczniny i pokrwawieni polscy piechurzy z załogi pułkownika Mikołaja Strusia, których zdradziecko wymordowali siepacze księcia Dymitra Pożarskiego.
Mimo tak ciężkich warunków pogodowych pod koniec stycznia 1613 roku do Moskwy przybyło ze wszystkich zakątków Rusi ośmiuset posłów Soboru Ziemskiego. Byli wśród nich reprezentanci wszystkich stanów – duchowni, wolni chłopi i bojarzy. Mimo różnic klasowych jednoczył ich jeden cel – wybór nowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta