Zalegalizujemy dom w parku narodowym?
Przepisy zawarte w ustawie z 13 lutego 2020 r. nowelizującej prawo budowlane, które wprowadzają tryb uproszczony legalizacji samowoli budowlanej, wyglądają rewolucyjnie - mówi Damian Buniak, radca prawny, specjalista w zakresie postępowań dotyczących samowoli budowlanych.
Rewolucja ma dotyczyć samowoli budowlanych powstałych przed 20 laty, pod warunkiem że są one bezpieczne.
W takiej sytuacji osoba odpowiedzialna za samowolę zwolniona będzie z obowiązku przedstawienia dokumentów, które dziś są wymagane przy uzyskiwaniu zgód na budowę (m.in. projektu budowlanego, decyzji wz). Zwolniona zostanie również z obowiązku wniesienia opłaty legalizacyjnej, która była formą sankcji za to, że na budowę nie uzyskano wymaganych prawem zgód.
Sama idea, jak się wydaje, nie jest zła. Jeśli bowiem przyjmiemy, że celem legalizacji uproszczonej jest umożliwienie uporządkowania stanu prawnego wielu nieruchomości w Polsce, to ustawodawca wychodzi ze słuszną inicjatywą. Jednakże jej realizacja w praktyce doprowadzi do wielu przykrych w skutkach sytuacji.
Osoby odpowiedzialne za samowolę budowlaną będą bowiem traktowane łagodniej, niż te, które podjęły wiele działań, by budowę zrealizować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta