Sędziowie nie spieszą się z oświadczeniami
Adresaci ustawy kagańcowej nie wiedzą, co wpisać w oświadczeniu i mają też wątpliwości, czy ujawnienie informacji w internecie nie przysporzy im kłopotów. agata Łukaszewicz
Ustawa kagańcowa, która weszła w życie 14 lutego br., dała sędziom 30 dni na złożenie oświadczeń o swojej pozasądowej działalności. Po dwóch tygodniach prezesi dostali od sędziów zaledwie kilkanaście pism. Np. w Warszawie jedno, a w Krakowie – trzy. W grę wchodzi blisko 10-tys. rzesza sędziów.
Dlaczego jest ich tak mało?
– Nieprecyzyjne przepisy ustawy – tłumaczą sędziowie. Pojawiły się wnioski o wykładnię Ministerstwa Sprawiedliwości. Są też organizowane specjalne akcje. – Nie damy się – mówią sędziowie.
Ustawowy absurd
Co o oświadczeniach mówi ustawa?
Otóż na jej mocy sędzia ma obowiązek na piśmie oświadczyć, gdzie należy i jaką pełni funkcję. Chodzi o trzy informacje. Pierwsza dotyczy zrzeszeń, w tym stowarzyszeń. Druga – funkcji pełnionych w organie fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej. Trzecia –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta