50 mln zł na internacjonalizację firm z Polski wschodniej

Mali i średni przedsiębiorcy, sięgając po unijną dotację, której wartość może sięgać 800 tys. zł, będą mogli z niej pokryć koszty usług doradczych, opracują plany wejścia na obce rynki i pokażą na nich swoje towary lub usługi.

Czas, aby wejść na nowe rynki zagraniczne. Taka decyzja firmy może ją poprowadzić do uzyskania dofinansowania w wysokości 550 tys. zł, jeżeli rynkiem docelowym będzie ten z Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub Szwajcarii i nawet 800 tys. zł, jeżeli przedsiębiorca postawi na kraje spoza tego obszaru integracyjnego. Ta zróżnicowana wysokość dofinansowania jest uzasadniona potrzebą zwiększania geograficznej dywersyfikacji polskiego eksportu, dla którego w tej chwili najważniejszymi rynkami są właśnie te europejskie, zwłaszcza państw członkowskich Unii Europejskiej.

Wejście na te bardziej odległe, różniące się kulturowo, prawnie, obyczajowo jest trudniejsze i wymaga większych nakładów. Stąd właśnie ukłon w stronę przedsiębiorców, którzy na taki krok się zdecydują i postawią na przykład na rynki azjatyckie, afrykańskie, czy też amerykańskie. Po prostu mogą oni przygotować większe projekty, ale także liczyć na wyższe dofinansowanie.

Działania związane ze zdobywaniem nowych rynków, o których piszemy, są finansowane ze środków działania 1.2 „Internacjonalizacja MSP", które składa się na program „Polska wschodnia". Już sama nazwa dokumentu wskazuje na daleko idące ograniczenia, co do grupy potencjalnych wnioskodawców. Chodzi wyłącznie o mikro, małe lub średnie firmy, które swoją działalność ulokowały w jednym z następujących...