Późniejsze wybory?
Przesunięcie dnia na oddanie głosu wymaga ogłoszenia stanu nadzwyczajnego. To oznacza przerwanie czynności wyborczych i odwieszenie ich jesienią, gdyby epidemia się nie przedłużała.
W związku z kolejnymi przypadkami zakażenia koronawirusem i wprowadzanymi ograniczeniami dla obywateli pojawia się pytanie, czy nie powinny być przesunięte wybory prezydenckie i jak ta operacja miałaby wyglądać. – Gdyby epidemia rozprzestrzeniła się w Polsce jak we Włoszech i objęła całe województwo, a w kwarantannie byłyby całe gminy, to musielibyśmy myśleć o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej i odsunięciu wyborów – powiedział Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera. Operacja taka z pewnością nie jest prosta i byłaby precedensowa, gdyż nigdy w Polsce demokratycznej to się nie zdarzyło, tak samo jak wprowadzenie stanu nadzwyczajnego. Zresztą już sama ustawa w sprawie szczególnych rozwiązań związanych z koronawirusem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta