Dopłaty bezpośrednie nie sprzyjają zmianom na wsi
Średnia wielkość gospodarstwa rolnego w Polsce jest dużo mniejsza niż w krajach unijnych. To problem – mówi Krzysztof Podhajski, prezes fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej. Aleksandra Ptak-Iglewska
Ponad 1,5 mld zł trafiło na tereny wiejskie za pośrednictwem Funduszu w ostatnich 30 latach. To pożyczki dla samorządów na budowę przyłączy telefonicznych, sieci gazowych, szkół. Skąd Fundusz brał na to środki?
Fundacja została założona ze środków Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Środki na pożyczki zdobyliśmy ze sprzedaży pomocy żywnościowej, dzięki hojności Wspólnoty i innych krajów darczyńców, też USA i Kanady, nie musieliśmy oddawać tych pieniędzy, tylko trafiły właśnie na dotacje i pożyczki m.in. dla samorządów wiejskich i rolników. Do Polski trafiła żywność w formie pomocy. Kraje zgodziły się, by część z tych zapasów, które nie zostały wykorzystane, sprzedać, a środki ze sprzedaży trafiły na wydzielone konta. I wtedy powstało pytanie, co z tymi środkami należy zrobić – czy trzeba je zwrócić, czy może je przejąć Skarb Państwa. Na ich przejęcie przez budżet nie zgodziła się EWG, która jednak pozwoliła na to, by te pieniądze przeznaczyć na rozwój obszarów wiejskich, a realizacją tego celu zajęła się utworzona w celu zarządzania tymi środkami Fundacja.
Pod warunkiem że nie będą zarządzane przez Skarb Państwa. Dlaczego EWG nie chciała, by pieniądze zarządzane były przez państwo?
Myślę, że chodziło o samo znaczenie tych pieniędzy, Zachód nie od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta