Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Stary kontynent w rozkładzie

14 marca 2020 | Plus Minus | Jędrzej Bielecki
Madryt nie może być pewien tego, czy Katalonia pozostanie częścią Hiszpanii. Ponad dwa lata  po referendum w sprawie niepodległości tego regionu, 44 proc. Katalończyków popiera secesję. Ale więcej wciąż jest jej przeciwników. Już w 2017 r. masowo wylegli oni na ulice Barcelony
źródło: Getty Images
Madryt nie może być pewien tego, czy Katalonia pozostanie częścią Hiszpanii. Ponad dwa lata po referendum w sprawie niepodległości tego regionu, 44 proc. Katalończyków popiera secesję. Ale więcej wciąż jest jej przeciwników. Już w 2017 r. masowo wylegli oni na ulice Barcelony

W miarę przejmowania przez Unię nowych kompetencji państwa narodowe miały się rozpłynąć w zjednoczonej Europie. 
Ale kryzys Wspólnoty wysadził ten plan w powietrze. Po raz pierwszy od drugiej wojny światowej przebieg granic 
staje się przedmiotem gwałtownych sporów. I to nawet na przedmieściach Brukseli.

Ani jego ojciec, Albert II, ani wuj Baldwin nie posunęliby się do takiego gestu. Zbyt świeża była pamięć kolaboracji belgijskich faszystów z nazistowskim okupantem. Ale król Filip uznał, że sytuacja jest bez wyjścia: albo podejmie próbę nawiązania dialogu z liderem flamandzkiej skrajnej prawicy, albo dalsze istnienie królestwa stanie pod znakiem zapytania. Do oddalonego o dwa kilometry od siedziby Komisji Europejskiej Pałacu Królewskiego został więc pod koniec ub.r. zaproszony Tom Van Grieken, charyzmatyczny 32-letni lider partii Vlaams Belang. Na równi z przywódcami „szanowanych" partii. Polityczny kordon sanitarny pękł.

Na razie pokerowe zagranie monarchy nie zdało się jednak na wiele. Od blisko roku Belgia nie ma rządu, bo Flamandowie i Walonowie nie chcą słyszeć o kompromisie, który umożliwiłby jego powołanie. Coraz wyraźniej rysuje się więc perspektywa rozpadu 190-letniego kraju.

Na północy w wyborach w maju ubiegłego roku spektakularny sukces odniosła nacjonalistyczna prawica. Najwięcej głosów dostał tu Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA), którego przywódca Bart de Wever od lat stawia na „zbutwienie" federalne państwa: ograniczenie jego uprawnień na rzecz regionów tak bardzo, że w pewnym momencie utrzymywanie rządu centralnego straci sens. Ale po raz pierwszy drugą siłą polityczną nie tylko u Flamandów, ale w całej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11608

Wydanie: 11608

Zamów abonament