Konserwatysty życie po wirusie
Czy utrzymamy odpowiedzialność władz narodowych za kluczowe aspekty naszego bezpieczeństwa?
Na temat przyczyn obecnej plagi, przebiegu, sposobów jej zwalczania i możliwych skutków toczy się ożywiona dyskusja zarówno wśród polityków, ekspertów, publicystów, jak i w naszych domach. Poza aspektami zdrowotnymi dominują kwestie ekonomiczne. Powszechnie zastanawiamy się, kto i ile na tym straci. Na marginesie tych głównych debat rozmyśla się też o politycznych i ideologicznych aspektach tego kryzysu.
Przy okazji poprzednich wielkich kryzysów lub ważnych wydarzeń międzynarodowych, a także dzisiaj pojawia się opinia: świat po koronawirusie już nigdy nie będzie wyglądał tak samo! Oj, ile razy już to słyszałem przez ostatnie pół wieku? Grożono mi w życiu epoką lodowcową. Dziurą ozonową, jeśli nadal używalibyśmy dezodorantów czy niewłaściwych substancji w klimatyzatorach i lodówkach.
Po upadku bloku komunistycznego zapowiadano koniec historii i powszechny dobrobyt pod panowaniem liberalnej demokracji. Niestety, liberalna demokracja przekształciła się w lewicowo-liberalną i w rezultacie w karykaturę demokracji.
Nic się nie zmieniło
Świat miał ulec wielkiej transformacji po tragedii z 11 września 2001 roku. Mieliśmy radykalnie zmienić nasze ludzkie postępowanie po śmierci naszego Ojca Świętego. Potem przyszły poważne wstrząsy w świecie finansów międzynarodowych, które miały zmienić nasze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta