Ostre hamowanie na budowie dróg
Bez pracy na budowach większość firm zdoła wytrzymać najwyżej miesiąc. Potem zacznie się rozkręcać spirala upadłości. ADAM WOŹNIAK
Jest sto procent pewności, że obecna sytuacja przyczyni się do opóźnień w budowie dróg – tak prognozuje skutki epidemii koronawirusa dla branży budowlanej Polski Związek Pracodawców Budownictwa (PZPB). Ta perspektywa to czarny scenariusz nie tylko dla resortu infrastruktury odpowiedzialnego za realizację rządowego programu budowy dróg. Pandemia będzie miała dramatyczne skutki dla przedsiębiorstw budowlanych.
W razie przestojów ogromnym problemem dla firm stanie się utrzymanie płynności finansowej. – Jeśli budowy zostaną zatrzymane, to skutki obecnego kryzysu będą wielokrotnie większe niż przez globalny kryzys gospodarczy, jaki miał miejsce blisko dekadę temu – ostrzega PZPB.
Poszli na zwolnienia
Sytuacja pogarsza się z dnia na dzień. W piśmie wysłanym do ministrów rozwoju i infrastruktury w końcu ubiegłego tygodnia PZPB i Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa (OIGD) ostrzegają, że rosnąca absencja pracowników ograniczy zdolności produkcyjne branży. Z przygotowanych w poniedziałek analiz PZPB wynika, że liczba osób, które są na zwolnieniu lekarskim, wzrosła w ostatnim czasie o 300 proc., a korzystających z opieki nad dziećmi – o 200 proc. Na początku tygodnia nie było jeszcze pracowników pod nadzorem epidemiologicznym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta