Paradoksy rządowego pakietu dla biznesu
Pomoc dla firm i pracowników powinna być wypłacana od ręki, bez zbędnych procedur, a nie jako uznaniowa decyzja urzędnika – apelują eksperci i przedsiębiorcy. ANNA CIEŚLAK-WRÓBLEWSKA
Pakiet ustaw antykryzysowych wciąż jest tworzony i wciąż się zmienia, jednak pierwsze projekty, które trafiły do konsultacji społecznych, budzą rozczarowanie. I to nie tylko pod względem skali pomocy dla gospodarki, ale też pod względem przeregulowania przepisów.
– Cała biurokracja i urzędnicze procedury składania i rozpatrywania wniosków muszą zniknąć – apeluje Łukasz Bernatowicz, wiceprezes Business Centre Club. – W obecnej nadzwyczajnej sytuacji potrzebne nam są jak najprostsze rozwiązania, szerokie otwarcie śluzy z pomocą, tak by jak najszybciej trafiła do wszystkich potrzebujących. Trzeba ratować firmy i rynek pracy natychmiast, bo za miesiąc–dwa nie będzie już czego ratować – podkreśla Bernatowicz.
Ostatni przegrywa
Tymczasem, jak analizują eksperci, w pakiecie antykryzysowym na razie aż roi się od paradoksalnych utrudnień i obostrzeń. – Wedle zapisów w projekcie pomoc w okresie wprowadzonego przez pracodawcę przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy, udzielana z Funduszy Gwarantowanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta