Możemy mieć powody do optymizmu
Liczymy, że TSUE rozstrzygnie, że nie jest dopuszczalne, by przepisy narażały sędziów na ryzyko wszczęcia wobec nich dyscyplinarek z powodu ich orzeczeń – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik SSP Iustitia.
Trybunał Sprawiedliwości UE wydał właśnie wyrok w sprawie „modelu postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów" w Polsce. Chodzi o pytania, które do TSUE skierowały sądy okręgowe w Łodzi i Warszawie. Autorami pytań byli Ewa Maciejewska i Igor Tuleya. Sędziowie chcieli wiedzieć, czy przepisy o prowadzeniu postępowań dyscyplinarnych są zgodne z prawem unijnym. TSUE uznał ich wnioski za niedopuszczalne. To już koniec batalii o Izbę Dyscyplinarną?
Wręcz przeciwnie. To dobry początek. Trybunał uznał bowiem w czwartek, że jest władny oceniać przepisy regulujące postępowania dyscyplinarne w poszczególnych krajach UE.
A jednak pytania polskich sędziów w tej sprawie uznał za niedopuszczalne. Wcześniej zresztą podobne w treści opinie ogłosił rzecznik generalny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta