Dostawy jedzenia przeżywają boom
Epidemia wywołała rewolucję w branży gastronomicznej. Zbankrutuje nawet 30 proc. restauracji, rozkwitnie rynek przejęć, a w siłę już rosną serwisy z posiłkami na wynos. MICHAŁ DUSZCZYK
Zamknięcie lokali gastronomicznych w czasie pandemii stało się gwoździem do trumny dla wielu biznesów tego sektora. Antoine Azaïs, prezes platformy Gastrojob, działającej w branży gastronomicznej, wskazuje, iż wielu dobrze prosperującym firmom, które miały stabilne przychody finansowe i lojalnych klientów, w tym kluczowym momencie zabrakło kapitału obrotowego. Efekt?
– Zbankrutuje około 20–30 proc. lokali gastronomicznych – zauważa Azaïs.
Dostrzega on jednak i pozytywne strony obecnej sytuacji. – Prawdopodobnie bardzo długo nie będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta