Kolejne pokolenie przełomu
Ze swoją odrobinę nienormalną historią Polska kilka razy w ostatnim stuleciu dochowywała się pokoleń, które stawiała przed kompletnie nową i nieprzewidywalną przyszłością. Tak było choćby w roku 1918, kiedy po ponad wieku niewoli spadła na nas nieoczekiwanie niepodległość. Nie wątpię, że wielu rozumnych ludzi wiązało z nią głównie obawy i wątpliwości. Nic dziwnego, ciągłość instytucjonalna państwa została zerwana wraz z ostatnim z rozbiorów, nie mieliśmy jednorodnych elit życia publicznego, własnej armii czy infrastruktury. Stało przed nami zlepianie państwa z kawałków różnych systemów, tradycji i prawodawstw.
Wyzwania były w istocie karkołomne. A jednak, sądząc z tego, co opowiada literatura, odbudowie państwa towarzyszył nie tyle zapał, ile prawdziwy entuzjazm. „Wiosna i wino" nazwał ten klimat odradzającej się polskości tytułem tomu poezji przyszły skamandryta Kazimierz Wierzyński. Społecznej i państwowej mobilizacji sprzyjały zagrożenia, inwazja bolszewików i walka, także z bronią w ręku, o tereny sporne z Niemcami.
Rychło „obawy i wątpliwości" z roku 1918 zastąpił pęd do odtwarzania państwowości, który mimo meandrów historii nie wygasł do tragicznego Września '39. Nie minęło sześć lat i Polska stanęła przed kolejnym wyzwaniem. Legalne władze były w Londynie, społeczeństwo stanęło twarzą w twarz z uzurpatorską władzą z nadania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta