Król kiełbas tonie i podtapia ambitnego premiera
Sąd przerwał pierwszy lokalny lockdown w Niemczech. To kompromitacja szefa rządu najludniejszego landu. I skutek afery, która wstrząsa przemysłem mięsnym.
Land to Nadrenia Północna-Westfalia. Jego premier to Armin Laschet, polityk CDU, który marzył o zastąpieniu Angeli Merkel na stanowisku kanclerza, co teraz wydaje się już niemożliwe. Wszystko przez przypisywane mu zaniedbania związane z masowym zakażeniem koronawirusem w zakładach mięsnych w Rheda-Wiedenbrück.
Laschet wprowadził dwa tygodnie temu lockdown w powiecie Gütersloh, w którym znajduje się fabryka – najważniejsza w imperium niemieckiego króla kiełbas i kotletów Clemensa Tönniesa.
W poniedziałek landowy naczelny sąd administracyjny uznał, że lockdown trzeba odwołać. Był bowiem wprowadzony na terenie całego powiatu Gütersloh, zamiast w miejscach najbardziej zagrożonych. Znaczna część z 365 tys. mieszkańców była niepotrzebnie objęta restrykcjami.
Decyzja sądu będzie miała konsekwencje nie tylko dla kariery...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta