Szacunek i tolerancja wpływają pozytywnie na innowacyjność
W środowisku, w którym możesz być sobą, łatwiej jest szczerze rozmawiać, dzielić się swoimi ideami, wyrażać opinie i to jest zaczyn masy ciekawych rzeczy – podkreślają Adam Kiciński i Adam Badowski, zarządzający spółką CD Projekt.
Decyzja o wsparciu przez waszą spółkę środowiska LGBT wywołała dużo emocji, z kolei wcześniej przełożyliście imprezę Night City Wire z uwagi na zamieszki w Stanach Zjednoczonych (spowodowane śmiercią czarnoskórego George'a Floyda z rąk amerykańskiej policji). Dlaczego CD Projekt zabiera głos w takich sprawach?
Adam Kiciński: Bo to są sprawy ważne. CD Projekt jest miejscem, do którego ludzie przychodzą nie tylko po to, żeby zarobić na życie. Od zawsze nasz biznes był ściśle związany z konkretnym systemem wartości. Gdy firma jest mała, jej działania najczęściej odzwierciedlają przekonania osób, które są jej właścicielami. Gdy jest duża, te przekonania zamieniają się w fundament, na którym zbudowany jest duch zespołu i etos pracy.
Założyciele CD Projektu, Marcin Iwiński i mój brat Michał, szanowali to, że mają różne osobowości i koncentrowali się na tym, co ich łączy – pasji do gier. Dziś, po 26 latach, kiedy jesteśmy nieporównywalnie więksi, jeszcze dobitniej uświadamiamy sobie, jak ważne są dla nas szacunek, tolerancja i bycie po prostu fair. U nas w firmie są wszyscy: od lewa do prawa, gospodarczo i światopoglądowo, przedstawiciele kilkudziesięciu narodów, wielu grup etnicznych, wiele osób LGBT. Jesteśmy dumni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta