Wszyscy równi wobec prawa
Amerykanie nie zobaczą dokumentów finansowych Donalda Trumpa przed wyborami, ale Sąd Najwyższy stwierdził, że prezydent musi je pokazać na żądanie sądu.
Mianując dwóch konserwatywnych sędziów, Donald Trump z zadowoleniem spełniał jedną ze swoich wyborczych obietnic – sprawić, że Sąd Najwyższy będzie w większości konserwatywny. W podtekście liczył na orzeczenia zgodne z jego linią poglądową i przychylność w sprawach dotyczących jego samego.
Tymczasem orzeczeniami z ostatnich kilku tygodni Sąd Najwyższy pokazał swoją niezależność, a to policzek dla prezydenta, szczególnie teraz – pół roku przed wyborami.
Nie po myśli Trumpa
W ostatnim miesiącu Sąd Najwyższy zaprzepaścił plany administracji Donalda Trumpa dotyczące zakończenia programu chroniącego nieudokumentowanych imigrantów, którzy przyjechali do USA jako dzieci. Wydał też przełomowe orzeczenie na korzyść pracowników LGBTQ, dając im ochronę w miejscu pracy, oraz na rzecz obrońców prawa do aborcji.
W ubiegłym tygodniu natomiast odrzucił wniosek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta