Ropa w rzekach
27 października 2020 | Rzecz o prawie | Wojciech Tumidalski
Na pół roku prac społecznych skazał sąd w Krasnojarsku byłego mera Norylska za wyciek 21 tysięcy ton ropy do rzek.
Oprócz prac społecznych włodarz miasta będzie miał obciętą o 15 proc. pensję.
Jak podawała rosyjska agencja ds. ochrony środowiska, wyciek oleju napędowego spowodował zanieczyszczenie substancjami ropopochodnymi lokalnych rzek na długości około 20 km. Normy zostały przekroczone kilkadziesiąt razy. Władze Norylska początkowo twierdziły, że nic się nie stało. Potem wprowadzono stan wyjątkowy.