Zachęcić do dzielenia się życiem
Przeszczepy od żywych dawców to dla pacjentów szansa na normalne funkcjonowanie, a dla budżetu na oszczędności.
– Należy zrobić wszystko, by zwiększyć liczbę przeszczepów od żywych dawców – zgodzili się uczestnicy debaty „Jak zachęcić Polaków do dzielenia się życiem – żywe dawstwo nerek ratunkiem dla pacjentów, ich bliskich i budżetu".
Daleko w tyle
– Pacjenci, którzy tracą czynność nerek, wymagają tzw. leczenia nerkozastępczego: dializowania lub przeszczepu nerki od dawcy zmarłego albo żywego. Wskazaniem do niego jest nieodwracalna, przewlekła niewydolność nerek, do której prowadzi szereg chorób: najczęściej kłębkowe zapalenia nerek, cukrzyca, będąca drugą co do powszechności przyczyną zgłaszania do przeszczepu, nadciśnienie tętnicze, które uszkadza nerki, cewkowo-śródmiąższowe zapalenie nerek, wielotorbielowatość nerek czy inne schorzenia metaboliczne. Każda z tych przyczyn doprowadza do obniżenia przesączania kłębuszkowego, które u osoby zdrowej wynosi powyżej 90 ml na kilogram powierzchni ciała. Jeśli przesączanie kłębuszkowe obniża się do 15 ml, a u cukrzyków do 20 ml, należy poważnie myśleć o kwalifikacji do leczenia nerkozastępczego – tłumaczył prof. Roman Danielewicz z Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego.
W Polsce wskaźnik liczby dawców na milion mieszkańców jest jednym z niższych w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta