Ustawa offshore znów na zakręcie
Inwestorzy czekają w blokach startowych na rozpoczęcie budowy morskich farm wiatrowych. Ale nie ma regulacji.
Pojawiło się realne ryzyko, że ustawa offshore wpadnie w poślizg i nie wejdzie w życie do końca 2020 r. W efekcie farmy wiatrowe na Bałtyku – nowa nadzieja polskiej energetyki na poprawę rentowności – mogą na długo zniknąć z naszego horyzontu.
Opóźnienia w kalendarzu legislacyjnym mogą zburzyć strategiczne plany polskiego rządu związane ze zmniejszaniem emisyjności nie tylko naszej energetyki, ale także transportu i ciepłownictwa. Bo nie można zapominać, że właśnie na zwiększeniu skali OZE – poprzez budowę morskich farm wiatrowych – opiera się planowana strategia wodorowa Polski.
Transformacja polskiej gospodarki i realizacja celów klimatycznych to tylko jeden z koronnych argumentów przemawiających za budową morskich farm wiatrowych. Równie często pojawiał się argument mówiący, że powinniśmy traktować te inwestycje jak potencjalne koło zamachowe utrzymania dynamiki rozwoju polskiej gospodarki w trudnych czasach. Stąd prace nad umową sektorową dla morskiej energetyki wiatrowej zainicjowane podpisaniem w lipcu 2020 r. listu intencyjnego w tej sprawie. Jej kluczową rolę w przyszłym miksie energetycznym Polski podkreślano w wielu dokumentach strategicznych, poczynając od strategii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta