Upada mit dobrego strażnika pamięci
Uciekając przed pytaniami, kard. Stanisław Dziwisz przyjął postawę skrzywdzonego, któremu usiłuje się odebrać zasługi. Nic dobrego z tego nie wyszło, a będzie gorzej.
Czarne chmury zebrały się nad głową kard. Stanisława Dziwisza, byłego metropolity krakowskiego i sekretarza Jana Pawła II. Hierarcha oskarżany jest o zaniechania przy wyjaśnianiu spraw dotyczących molestowania seksualnego, o których miał wiedzieć jako rządca archidiecezji krakowskiej. Inne zarzuty dotyczą czasu, który spędził przy papieżu. Wedle relacji świadków nie tylko ukrywał przed nim informacje nt. przestępstw seksualnych niektórych duchownych, ale też był wśród tych, którzy je tuszowali.
„Drugą twarz" kard. Dziwisza pokazano w reportażu TVN24. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta