Ojciec Rydzyk to problem biskupów
Wypowiedzi redemptorysty ukazują mentalność społeczeństwa.
Nie milkną komentarze po sobotnim występie o. Tadeusza Rydzyka. Początkowe milczenie biskupów przerwał abp Wojciech Polak, prymas Polski i jednocześnie delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, żądając wyjaśnień od dyrektora Radia Maryja oraz jego przełożonego, czyli prowincjała redemptorystów.
Potem oświadczenie z przeprosinami dla ofiar molestowania seksualnego wydał abp Grzegorz Ryś (metropolita łódzki i administrator diecezji kaliskiej), głos dezaprobaty popłynął także od biskupa Wiesława Śmigla, ordynariusza toruńskiego. Biskup Śmigiel był w sobotę na uroczystościach w Toruniu i na własne uszy słyszał przemówienie o. Rydzyka, nie zaprotestował wtedy, bo pewnie uznał, że nie wypada, lecz ostatecznie zdobył się na krytyczną refleksję. W swoim oświadczeniu napisał, że podobnie jak prymas rozmawiał o sprawie z o. Januszem Sokiem (prowincjał redemptorystów). Ten zaś, zarówno biskupom, jak i KAI, powiedział, że zdaje sobie powagę z sytuacji lecz potrzebuje czasu, by sprawę rozwiązać. Trudno było od niego wymagać odważnej decyzji, np. wydania o. Rydzykowi nakazu milczenia, zwłaszcza przed wtorkowym ciągiem dalszym uroczystości rocznicowych Radia Maryja, które przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta