Niech rozmawiają
Nawet Zbigniew Ziobro musi wziąć na siebie odpowiedzialność za to, jaki kształt będzie miało porozumienie z Unią.
Najgorszy jest taki sprzedawca, który sprzedać nic nie chce. Wie o tym każdy kupiec. Ale dopóki trwają negocjacje – wszystko jest przecież możliwe. Więc niech strony gorączkowo się naradzają, niech prezentują wszystkie pacholęta, których przyszłość jest zagrożona, niech źli policjanci grożą, że nic się nie uda, niech wszystkie wielbłądy zostaną wyprowadzone przed negocjacyjny namiot, hurysy odtańczą taniec brzucha, a dżygici potrząsają kindżałami. Ale potem – niech znów rozmawiają, żeby w końcu się dogadać. Taki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta