Czas próby dla sędziów nie mija

Nie mogłem przejść do porządku dziennego nad bezprawnym zawieszeniem sędziego mojego sądu – mówi Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, wiceprezes oddziału warszawskiego SSP Iustitia.

Skierował pan właśnie cztery pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie zawieszenia w obowiązkach sędziego Igora Tulei. O co chodzi?

Chodzi o to, czy jest zgodne z prawem unijnym (a konkretnie z przepisami o niezależności sądów) to, że ciało (świadomie nie używam słowa sąd) takie jak Izba Dyscyplinarna działa w najlepsze i wydaje decyzje skutkujące bezterminowym zawieszeniem w czynnościach sędziów i uchyleniem im immunitetu. Pomimo wyroku TSUE z 19 listopada 2018 r., wyroku SN z 5 grudnia 2020 r. i uchwały trzech izb SN z 23 stycznia 2020 r. jasno stwierdzających, że Izba Dyscyplinarna nie ma cech niezależnego sądu, a jej decyzje nie mogą być uważane za obowiązujące orzeczenia, ciało nadal działa, i to pomimo zabezpieczenia orzeczonego przez TSUE postanowieniem z 8 kwietnia 2020 r.

Chodzi też o to, czy może być tak, że organ sądu, jakim jest prezes (w tym przypadku prezes SO w Warszawie), może, opierając się na takiej decyzji Izby Dyscyplinarnej, poza jakąkolwiek kontrolą odebrać sędziemu przydzielone mu do rozpoznania sprawy....