Pieśń o (złym) Rolandzie
Obsesyjnie dążył do zaostrzania wszelkich możliwych uregulowań.
O tym, jak ważne jest podporządkowanie wszelkich narzędzi wymierzania sprawiedliwości konstytucyjnym ramom prawa, może świadczyć historia Trybunału Ludowego, sądu specjalnego Trzeciej Rzeszy, którego działanie nie było określone żadną literą prawa. W latach 1942–1945 jego przewodniczącym był Roland Freisler.
Narzędzie sądowych zbrodni
Trybunał Ludowy (Volksgerichthof) powstał w 1934 r. i zgodnie z pierwotnym założeniem jego głównym celem miało być sądzenie najcięższych przestępstw, takich jak zdrada stanu oraz zdrada państwa. Naziści zdecydowali się powołać tę instytucję, gdyż byli sfrustrowani zbyt łagodnym według nich potraktowaniem przez Sąd Najwyższy Rzeszy podpalaczy Reichstagu w 1933 r. Trybunał był sądem specjalnym, a jego kompetencje stopniowo rozszerzano na inne wykroczenia przeciwko totalitarnemu państwu, jak np. defetyzm, szpiegostwo czy sabotaż gospodarczy. W 1936 r. został przekształcony w sąd zwyczajny. Od początku do końca swego istnienia był jednak nastawiony przede wszystkim na przeprowadzanie procesów doraźnych. Był to sąd jednoinstancyjny, a w zasadzie – narzędzie do popełniania zbrodni sądowych.
O taki właśnie charakter tej instytucji nieustająco dbał jej przewodniczący Roland Freisler. Ten były komisarz bolszewicki (współpracę z Rosjanami nawiązał w czasie pierwszej wojny światowej) robił wszystko co w jego mocy, aby zdławić w zarodku wszelki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta