Słychać wycie. Znakomicie?
Język internetowych trolli śmiało wkroczył do polityki. I nie chodzi o to, że ktoś rzuci grubym słowem. Oskarżenie ma być tak absurdalne i krzywdzące, by zastraszyć.
Do niedawna w mediach społecznościowych farmy trolli pojawiały się z prawej strony, a anonimowi hejterzy robili wszystko, by nadać jak najostrzejszy ton debacie. W strumieniu inwektyw i najdziwaczniejszych oskarżeń wymiana argumentów nie jest możliwa – i o to właśnie chodzi. Potem pod ten język i sposób funkcjonowania zaczęli podłączać się politycy i inne osoby związane z władzą. A kiedy ktoś protestował, by nie używać takiego języka – padało pełne satysfakcji stwierdzenie tytułowe: „Słychać wycie? Znakomicie!". A reszta trolli rzucała się na nieszczęśnika, przypominając publicznie wszystkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta