Kredyt trzeba spłacić, choć umowa nieważna
By mogło nastąpić rozliczenie z bankiem, frankowicz musi oświadczyć, czy utrzymuje umowę z bezprawnymi klauzulami czy chce ją unieważnić.
To sedno piątkowej uchwały siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, którzy odpowiadali na pytanie rzecznika finansowego.
Skutek uchwały SN, która ma moc zasady prawnej, jest też taki, że roszczenia obu stron umów kredytowych w wadliwymi klauzulami w znacznej części nie przedawniły się. Po stronie banku roszczenia o zwrot wypłaconej kwoty kredytu, a po stronie konsumenta – spłaconych już rat kredytowych.
Ratować czy nie
Jak mówił w uzasadnieniu uchwały sędzia SN Roman Trzaskowski, kredytobiorca, gdy dowie się o abuzywności postanowienia w umowie (zwykle klauzuli przeliczeniowej franka), może się zgodzić się na związanie nadal tą umową z ową klauzulą i ta jej „poprawa" będzie ważna od początku kontraktu. Ale ma też prawo odmówić związania wadliwą umową i wtedy następuje definitywna jej nieważność (w praktyce następuje to w trakcie procesu lub niewiele przez nim) i dopiero wtedy bank może żądać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta