Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pełzająca utrata suwerenności

10 maja 2021 | Opinie | Marian Piłka

Zasadniczym celem proponowanego funduszu nie jest odbudowa gospodarki po pandemii, ale stopniowa destrukcja podmiotowości państw narodowych i rozszerzenie kompetencji władz unijnych – pisze polityk Prawicy Rzeczypospolitej.

Dramatem naszego kraju jest podporządkowanie polityki państwowej polityce partyjnej. To smutne dziedzictwo mentalne okresu socjalizmu, gdzie państwo było podporządkowane interesom partii komunistycznej. Niestety, ten paradygmat myślenia o polityce pozostał niezmienny i świadczy tylko, że nadal jesteśmy – w strukturach myślenia o państwie – narodem postkomunistycznym.

Ten sposób uprawiania polityki znowu uwidacznia się w debacie na temat ratyfikacji Krajowego Planu Odbudowy, a właściwie na temat poszerzenia zasobów własnych Unii Europejskiej, za czym kryje się radykalna zmiana ustrojowa Unii, redukująca suwerenność państw narodowych. Otóż cała debata toczy się nie nad ustrojowymi i politycznymi konsekwencjami tego faktu, ale nad sporem partyjnym wewnątrz koalicji rządowej i nad zachowaniem opozycji, która wykorzystując ten spór, chce doprowadzić do upadku rządu. I pomijając merytoryczne względy dotyczące istoty sprawy, dobitnie pokazuje, że zasadniczym punktem jej odniesienia nie jest tak czy inaczej rozumiany interes państwowy, lecz jedynie interes partyjny.

Unia i KPO

Zasadniczym celem proponowanego funduszu nie jest odbudowa gospodarki po pandemii, ale stopniowa destrukcja suwerenności państw narodowych i rozszerzenie kompetencji władz unijnych do wywierania bardziej skutecznej presji na państwa, nawet w tych dziedzinach, które nie są traktatowo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11957

Wydanie: 11957

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament