Prowokacja Łukaszenki
Dyktator może porwać samolot tylko raz. Łukaszenko zrobił to dla bezcennej dla niego, a posiadanej przez Pratasiewicza, wiedzy, kto go zdradził. Ale cena jest wysoka: Zachód wreszcie odpowiada.
Gdy w niedzielę opozycyjny dziennikarz i współtwórca kanału informacyjnego Nexta zorientował się, że maszyna Ryanair, którą leciał z Aten do Wilna, wykonała nagły zwrot i zmierza do Mińska, wpadł w panikę. Zaczął drżeć. I powiedział współpasażerom, że tam, na ziemi, czeka go śmierć z rąk siepaczy Aleksandra Łukaszenki.
Ale nawet w tak ekstremalnym momencie Pratasiewicz chciał chronić tożsamość ludzi, którzy mu zaufali. Przekazał lecącej z nim partnerce komputer w złudnej, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta