Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Potrzeba szybkiego działania

20 lipca 2021 | Rzecz o zdrowiu | null

Szybka diagnostyka uratowała mi życie – mówi Zdzisław Staromłyński, pacjent chory na raka płuca. – Rak to nie wyrok – mówi jego córka Justyna Staromłyńska, moderatorka zamkniętej grupy wsparcia na FB „Rak płuca. To się leczy", administratorka strony Rak płuca – wiedza i wsparcie.

Co skłoniło pana do wizyty u lekarza?

Z.S.: To była jesień, a ja byłem przeziębiony. Dokuczała mi chrypka i kaszel, ale wydawało mi się, że jest to normalne o tej porze roku. Zwłaszcza że dużo pracuję na powietrzu. Poszedłem do lekarza, który przepisał mi antybiotyk. Ale nic nie pomogło. Podczas drugiej wizyty lekarz był zaniepokojony i od razu wysłał mnie na rentgen płuc. Potem wszystko poszło błyskawicznie. Jeszcze tego samego dnia miałem prześwietlenie, a pani, która je robiła, dała mi płytkę ze zdjęciem i powiedziała, żebym szybko jechał do lekarza. I nie czekał na opis.

Co ją tak zaniepokoiło?

Z.S.: Oczywiście nie chciała mi powiedzieć. Ale teraz już wiadomo, że był to duży guz 11 na 12 cm. Nie spodziewałem się tego, bo rak płuca nie boli. Chory ma pewne kłopoty z oddychaniem.

Po jakim czasie od zauważenia pierwszych objawów postawiono...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12017

Wydanie: 12017

Spis treści
Zamów abonament