Ostrożnie z porównaniami
Targowiczanin dziś znaczy co innego niż trzysta lat temu.
Niewątpliwie 11 sierpnia 2021 r. i słowo „reasumpcja" wejdą już na stałe do historii polskiego parlamentaryzmu. Podobnie zresztą jak ostentacyjne i pełne dezynwoltury zachowanie Pawła Kukiza, który umożliwił partii rządzącej uniknąć klęski w sprawie „Lex anty-TVN". Postawa Kukiza i jego kolegów, zwłaszcza memicznego wręcz Jarosława Sachajki, spotkała się z druzgocącą krytyką zarówno opozycji, jak i licznych komentatorów. Pojawiły się porównania do sprzedajnych posłów doby stanisławowskiej, wręcz targowiczan, zwolenników szlacheckiej anarchii i sprawców upadku państwa w XVIII w.
Nie wchodząc tutaj w rozważania o bezprzykładnym naruszeniu standardów parlamentaryzmu i nasilającej się, wraz z kolejnymi kryzysami koalicyjnymi, korupcji politycznej, podkreślić trzeba, że krytycy Pawła Kukiza swe porównania nie zawsze formułują trafnie. Są to bowiem często uogólnienia, efektowne i w jakiejś mierze oparte na wiedzy, ale wiedzy potocznej. Ma się wrażenie, że działa tu prosty schemat myślowy: Sejm-kupowanie głosów-anarchia-rozbiory. Mechanizmy ówczesne te 250–300 lat temu, były jednak inne, bo inne były źródła parlamentaryzmu, inne pojmowanie mandatu posła, inne mechaniki władzy inne rozumienie wreszcie suwerenności.
Czym był Sejm?
Sejm Rzeczypospolitej szlacheckiej był naczelnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta