Polska społeczna kontra Polska socjalna
Młodzi ludzie zastanawiający się, czy mieć dzieci, potrzebują rozwiązań pozwalających godzić życie rodzinne z zawodowym, skutecznego programu mieszkaniowego, ale i tego, by państwo nie było opresyjne – pisze posłanka PO.
Wiceszef Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk w wywiadzie dla „Plusa Minusa" („Przekonać Polaków do drugiego dziecka", 14–15 sierpnia) opowiedział nam bajkę. Piękną historię o Polsce rozwijającej się praktycznie bez bezrobocia, rosnących płacach i odważnej polityce społecznej rządu. Pominął w tej opowieści m.in. szalejącą drożyznę czy inflację najwyższą od dziesięciu lat. Nie zauważył, że aktualna polityka społeczna wcale nie jest odważna, lecz bierna. To de facto polityka socjalna, ograniczająca się przede wszystkim do dystrybucji pieniędzy.
Kto zechce wrócić
do izolowanego kraju
Chcąc zapewne zachęcić Polaków do powrotu z zagranicy, Marczuk użył argumentu, że „to jest inny kraj niż ten, z którego wyjeżdżali". Tym samym może tylko utrudnić ich powrót, budując przekonanie, że nie warto wracać do Polski, w której ogranicza się prawa i wolności, kraju praktycznie wyizolowanego nie tylko w Unii Europejskiej, ale też – jak pokazały wydarzenia ostatnich tygodni – na świecie. Nie wróżę zatem sukcesu w sprowadzaniu emigrantów z powrotem do ojczyzny.
Cieszy natomiast stosunkowo nowe spojrzenie na kwestię imigracji, bo faktycznie napływ ludzi, szczególnie z Ukrainy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta