Pat na granicy trwa
Koczujący cudzoziemcy złożyli ustne wnioski o azyl. Straż Graniczna ich nie uznaje.
Stopniała grupa imigrantów, którzy ulokowali się na granicy w rejonie wsi Usnarz Górny. Według Straży Granicznej z ok. 50-osobowej grupy w niedzielę zostały 24 osoby (w tym cztery kobiety). Reszta miała wrócić na stronę białoruską.
„Służby graniczne Białorusi zaprosiły dziś białoruskie media na spotkanie z koczującymi cudzoziemcami. Miejsce koczowiska zostało wcześniej przygotowane do nagrań telewizyjnych. Część osób została zabrana, a nowe przywiezione" – podała w niedzielę na Twitterze Straż Graniczna.
Z kolei według przedstawicieli Fundacji Ocalenie na koczowisku zostało od 12 do 15 osób. – Porozumiewamy się z nimi przez megafony, ale jesteśmy zagłuszani przez Straż Graniczną, która nieustannie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta