Niespodziewane zagrożenie pojawiło się na północy
Koncentracji rosyjskich wojsk wzdłuż zachodniej granicy towarzyszy ich pojawienie się na terenie Białorusi. Stamtąd do Kijowa jest tylko 100 kilometrów.
– Ukraina nadal zbiera siły, koncentruje oddziały Gwardii Narodowej złożone z ekstremistycznych nacjonalistów. A oni są jeszcze gorsi niż natowscy wojskowi – wołał Aleksander Łukaszenko na zebraniu białoruskich wojskowych, na którym ogłosił o rosyjsko-białoruskich ćwiczeniach.
Uzasadniał je zaś zagrożeniem ze strony Kijowa. „Wszystko to wglądało na spektakl i to dość prowincjonalnego teatru" – opisał wystąpienie Łukaszenki kijowski dziennikarz Kiriłł Karasiew. Łukaszenko informował bowiem o ćwiczeniach, gdy kilka godzin wcześniej w sieciach społecznościowych pojawiły się wideo transportów wojskowych z rosyjskim sprzętem jadących przez Białoruś.
Kijów skierował pod koniec ubiegłego roku na granicę o długości ponad 1 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta