W oczach zagranicznych inwestorów Polska traci swoje niedawne przewagi
Nie rozmawiamy z zagranicznymi inwestorami na bieżąco, nie budujemy relacji. A jeśli dodać zły klimat inwestycyjny w naszym kraju, nie napawa to optymizmem – mówi Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki.
Polska Agencja Inwestycji i Handlu pochwaliła się, że zagraniczne firmy dzięki jej wsparciu zainwestowały w Polsce w 2021 r. ponad 3,5 mld euro. To o 800 mln euro więcej niż przed rokiem i o 700 mln więcej niż w rekordowym do tej pory 2019 r. Rzeczywiście jest się z czego cieszyć?
PAIH nie podaje, że większość to nie są nowe inwestycje, tylko reinwestycje, choć oczywiście dobrze, że zagraniczne firmy inwestują w Polsce uzyskane tu zyski. Ponadto, znaczna część zagranicznych inwestycji nie dotyczy przemysłu i modernizacji, a to musi mocno niepokoić. Widać przy tym wyraźnie, że zmniejsza się liczba inwestycji tzw. zielonych pól. Znaczna część tego, co do nas przychodzi, polega na dobudowaniu jednej hali przy zakładzie, który już działa, albo na wymianie linii produkcyjnej. To potrzebne, ale nie poszerza naszego potencjału produkcyjnego aż tak bardzo, jak całkiem nowe inwestycje. Trzeba też mieć świadomość, ile za te zainwestowane u nas pieniądze można zrobić. A przy dramatycznie rosnącej cenie gruntów, rosnących kosztach ich uzbrojenia, materiałów budowlanych, energii, robocizny, a więc przy coraz większych kosztach wybudowania jakiegoś zakładu, można zrobić coraz mniej.
Czy takie działania rządu, jak konflikt wokół TVN czy przejęcie przez państwo mediów regionalnych, nie odstraszają inwestorów? Czy gdyby nie one zagranicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta