Tydzień wojny, tysiące ofiar
Rosjanie nacierają na największe miasta kraju i próbują okrążyć stolicę. Podczas inwazji zginęło już ponad 2 tys. cywilów.
– Mogą zrzucać bomby na nasze place, ale nigdy nie zniszczą naszego ducha i naszej wolności. Ukraina zwycięży, będziemy bronili każdego centymetra naszej ziemi – przemawiał ze zbombardowanego centrum Charkowa Swiatosław Wakarczuk, lider znanego ukraińskiego zespołu muzycznego Okean Elzy.
Miasto walczy, mimo że zbombardowano siedzibę administracji obwodowej, urząd miasta, kilka budynków uczelni wyższych i wiele innych obiektów. Charków, jedno z najbardziej rosyjskojęzycznych miast kraju, już nazywają w stolicy „Stalingradem XXI wieku”. Bomby spadają wszędzie, gdzie Rosjanie nie mogą przejść i spotykają opór ukraińskiej armii i ludności.
W środę po południu ważył się los m.in. Mariupola, Melitopola, Chersonia, Konotopu, Czernichowa. Bomby spadały na Żytomierz. Niszczono Irpień i inne podkijowskie miejscowości, gdyż Rosjanie za wszelką cenę próbują okrążyć stolicę. Ukraińska służba ds. sytuacji nadzwyczajnych podała dramatyczne dane – od początku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta