Tylko koń się cofnął
Przywódcy Rosji od lat interesowali się sportem. Im bliżej rządów Putina, tym bardziej związek ten oznaczał wodzowską propagandę.
Wiadomo, że obecny prezydent Rosji za młodu trenował judo, a ostatnio sporo gra w hokeja – najczęściej z prezydentem Białorusi. Można śmiało dodać, że demonstrację sportowego trybu życia w wielu innych odmianach doprowadził z kremlowskim sztabem do opowieści równie prawdziwych jak ta o północnokoreańskim przywódcy Kim Dzong Ilu, który w 1994 roku podczas pierwszej i jedynej w życiu rundy golfa na polu pod Phenianem miał 11 razy trafić do dołka za pierwszym uderzeniem.
Lenin lubił szachy
Poprzednicy Putina też okazywali pewne zainteresowanie tą dziedziną życia i niekiedy miało to wpływ na sportową rzeczywistość w Rosji. Lenin lubił szachy. Zachowały się zdjęcia pokazujące, jak dekadę przed rewolucją grał we Włoszech z innymi bolszewikami, deklarując mocne przywiązanie do tej umysłowej rozrywki.
Był również zapalonym cyklistą, co w 1910 roku podczas wygnania do Francji miało przykre następstwa, gdyż został w Paryżu potrącony przez auto prowadzone przez francuskiego wicehrabiego. Uratował się, ale rower został zniszczony. Dzięki zapisaniu numeru rejestracyjnego auta i świadkom podał sprawcę do sądu, wygrał proces i kupiwszy nowy rower, mógł śmiało pedałować w nową przyszłość. To nie przypadek, że po rewolucji pierwszymi dyscyplinami wspieranymi przez państwo radzieckie były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta