Rosja nie może kopiować McDonald’s ani Ikei
Wojna to nie siła wyższa, uzasadniająca naruszania znaków towarowych – mówi Dorota Rzążewska, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych.
Rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego rozważa zniesienie ograniczeń w korzystaniu z własności intelektualnej dla wielu towarów, których import do Rosji ograniczono sankcjami. Prawo pozwala wprowadzać na ich rynek, choćby czasowo, rosyjskie zamienniki np. McDonald's lub Ikei?
O korzystaniu ze znaków towarowych i jego zakresie decyduje prawo danego państwa. Ale Rosja jest stroną międzynarodowych porozumień, m.in. konwencji paryskiej o ochronie własności przemysłowej, z której wynikają zobowiązania w zakresie ochrony praw własności intelektualnej czy zwalczania nieuczciwej konkurencji. Mają one charakter nadrzędny nad prawem krajowym. Czy ta zasada będzie przestrzegana w Rosji? Nie jestem w stanie odpowiedzieć, gdy podejmuje działania wojenne i stara się zdeprecjonować nałożone na nią sankcje.
W razie naruszenia znaków zapewne ich właściciele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta