Syryjska lekcja dla Polski
Musimy być przygotowani, że wielu Ukraińców zostanie u nas na dłuższy czas, może nawet na lata.
Od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę tylko do Polski uciekło już ponad 1,83 miliona osób. Przymusowa migracja ludzi na tak wielką skalę w tak krótkim czasie jest w powojennej historii właściwie bez precedensu. Porównywalne do pewnego stopnia są doświadczenia uciekających przed wojną domową Syryjczyków i państw, które udzieliły im schronienia. Jedną z najważniejszych lekcji, jakie możemy wynieść z ich doświadczeń, jest konieczność działania według zasady „miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze”.
Punkty zapalne
Choć wszyscy mamy nadzieję, że wojna zakończy się jak najszybciej zwycięstwem Ukrainy, musimy być przygotowani na scenariusz, w którym miliony uciekinierów z Ukrainy pozostaną w Polsce na dłuższy czas – nawet jeżeli nie na lata, to na długie miesiące. Ponad dziesięć lat od wybuchu wojny domowej w Syrii zdecydowana większość Syryjczyków nadal przebywa w krajach ościennych, w których znaleźli schronienie (wedle szacunków ok. 1,3 miliona w Jordanii, 1,5 miliona w Libanie i ponad 4 miliony w Turcji). Z czasem oprócz osób starszych, kobiet i dzieci, do Polski mogą przyjechać również mężczyźni. Poziom empatii skierowanej w ich stronę może się okazać zdecydowanie niższy.
Po pierwsze, należy zawczasu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta