Wkładają Ukraińcom palce w oczy
Organizatorzy festiwalu w Cannes i innych wielkich imprez unikają wykluczenia z nich rosyjskich filmów.
Ukraińska Akademia Filmowa zaapelowała o bojkot rosyjskiej kultury. Zwróciła się do Rady Europy, by wyłączyła Rosję z programu Eurimages, z europejskiej konwencji o koprodukcji filmowej i Międzynarodowej Federacji Filmowej. Do producentów, żeby nie podejmowali współpracy z Rosjanami, bo wzrastają wówczas wpływy z podatków, z których korzysta rząd tego kraju. Wreszcie do dyrekcji festiwali filmowych, by nie kwalifikowano do konkursów filmów rosyjskich.
Do tego apelu przyłączają się też artyści. Walentyn Wasjanowicz, jeden z najciekawszych ostatnio reżyserów ukraińskich, autor pokazującej czynione przez wojnę spustoszenie „Atlantydy” i antyputinowskiego „Odbicia” o wojnie w Doniecku, w swoim oświadczeniu napisał: „Trzeba zbudować żelazną kurtynę kulturową wokół Rosji. Zatrzymajcie wszelką współpracę kulturalną z przedstawicielami kraju terrorystycznego, który grozi zniszczeniem całego świata”.
Zachodnia hipokryzja
Jeszcze ostrzej wypowiedział się dokumentalista Roman Bondarczuk: „Rosyjski pisarz Zachar Prilepin, weteran wojny w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta