Kluczowa jest jakość, a nie ilość żywności

autor zdjęcia: mat. pras.

źródło: Rzeczpospolita

Trzeba konsumentom dać odpowiednią wiedzę, skąd pochodzi dany produkt i jak wygląda jego droga na półkę, aby mogli dokonywać świadomych wyborów – mówi Paweł Nowak, prezes Goodvalley.

Jak wojna w Ukrainie może wpłynąć na założenia Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ), jeśli chodzi o cele dla rolnictwa? Dotychczas EZŁ był mapą drogową zmian dla producentów żywności, ale sytuacja geopolityczna nagle diametralnie się zmieniła.

Kiedy o tym myślę, cisną mi się na usta słowa poety: „nie szkoda róż, gdy płonie las”. Uważam, że nie zmieniła się waga kwestii związanych ze zrównoważeniem i odpowiedzialnością w produkcji żywności, nie możemy zaniechać działań w tych obszarach, bo problemy tylko się nawarstwią. Natomiast dzisiaj stoimy w obliczu tragicznej wojny, która przyniosła szereg ludzkich dramatów, ale także postawiła pytania o kwestie związane z łańcuchem dostaw żywności. Ukraina jest potentatem w eksporcie szczególnie nasion oleistych, słonecznika, ale też zboża. Trzeba mieć to na uwadze, mówiąc o wyzwaniach EZŁ.

W krótkim terminie Unia już reaguje na sytuację. Komisarz do spraw rolnictwa zasygnalizował możliwość odejścia na krótki czas np. od wymogów zazielenienia. Ja uważam, że gdy chodzi o kwestie związane z produkcją żywności czy rolnictwem, z jednej strony należy zadbać o bezpieczeństwo żywnościowe, ale z drugiej strony nie dokonywać pospiesznie zmian, które mogą mieć długofalowe konsekwencje. Zatem uważam, że chwilowe zmiany czy...