Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie cała Unia czeka na Ukrainę

11 maja 2022 | Świat | Jędrzej Bielecki
Emmanuel Macron tradycyjnie w pierwszą zagraniczną podróż po wygranych wyborach udał się do Berlina. W poniedziałek wieczorem wraz z kanclerzem Olafem Scholzem oddał pod Bramą Brandenburską hołd Ukrainie
autor zdjęcia: AFP
źródło: Rzeczpospolita
Emmanuel Macron tradycyjnie w pierwszą zagraniczną podróż po wygranych wyborach udał się do Berlina. W poniedziałek wieczorem wraz z kanclerzem Olafem Scholzem oddał pod Bramą Brandenburską hołd Ukrainie

Kijów już w czerwcu może zostać oficjalnie kandydatem do członkostwa w Unii. Ale dalsza droga będzie długa.

Ukraińcy dobrze znają ten epizod z serialu „Sługa narodu”, gdy Wołodymyr Zełenski grał prezydenta, a nie był nim naprawdę. Aktor przechadza się ulicami Kijowa, gdy słyszy dzwonek w swoim telefonie komórkowym.

– Tu Angela Merkel, gratuluję: Ukraina została przyjęta do Unii – słychać głos po drugiej stronie.

– O k...a – nie może się powstrzymać Zełenski.

Tyle że po krótkim zamieszaniu, słyszy znów kanclerz.

– Przepraszam, zaszła pomyłka. Chodziło Czarnogórę.

Zełenski po długiej chwili ciszy wydusza z siebie.

– Gratuluję Czarnogórze.

Ale to, co kiedyś było żartem, dziś wśród sześciu krajów bałkańskich, które od lat pukają do drzwi Wspólnoty, zaczyna przybierać kształt koszmaru, w którym one same gratulują...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12263

Wydanie: 12263

Spis treści

Zamów abonament