Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Symbole i trochę erotyki

11 maja 2022 | Kultura | Jacek Marczyński
„Król Roger” w Szczecinie, zdjęcie z próby, z prawej Rafał Pawnuk
autor zdjęcia: P.Nykowski/Mat. Pras.
źródło: Rzeczpospolita
„Król Roger” w Szczecinie, zdjęcie z próby, z prawej Rafał Pawnuk

Szczecińska Opera na Zamku postanowiła zmierzyć się z „Królem Rogerem” Karola Szymanowskiego. A kolejna premiera odbędzie w tym roku w Chicago.

– W polskiej muzyce to opera numer jeden. Z całym szacunkiem dla Stanisława Moniuszki to „Król Roger” jest najbardziej uniwersalny, można go prezentować wszędzie na świecie – uważa Jerzy Wołosiuk, zastępca dyrektora ds. artystycznych Opery na Zamku w Szczecinie.

Słuszność tego stwierdzenia potwierdza zainteresowanie „Królem Rogerem” Karola Szymanowskiego za granicą. Co prawda przez ponad 70 lat panowała opinia o wyjątkowej muzyce tej opery, ale nie umiano sobie poradzić z wieloznaczną treścią, teatry jej unikały.

Ostatnie ćwierćwiecze przyniosło jednak radykalną zmianę. W XXI wieku odbyło się w świecie już prawie 30 premier scenicznych i wykonań koncertowych. Ostatnią inscenizację przed pandemią – w grudniu 2019 r. – przygotował teatr w Bernie, pierwszą po pandemii szykuje Chicago Opera Theatre.

Bizantyjskie śpiewy

Na scenach krajowych „Król Roger” też gości coraz częściej, choć każde wystawienie jest nadal...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12263

Wydanie: 12263

Spis treści

Zamów abonament