Prawo do rzetelnego procesu a testowanie sędziów
Proponowane rozwiązania nie gwarantują rozwiązania problemu neosędziów i ich powołań przez neo-KRS
Ustawodawca w ostatnich latach jest coraz bardziej kreatywny. Niestety, w negatywnym znaczeniu. Jak zawsze to się w tego typu sprawach dzieje, sądy same mają „naprawić” problem de facto polityczny, czyli neosędziów. Zamiast uchwalić zmiany do ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i dokonać lustracji nowo wybranych sędziów w sposób systemowy, palący już dziś problem związany z podważaniem statusu neosędziów przez strony przed najwyższymi sądami ETPCz i TSUE mają rozwiązać same sądy, testując tysiące sędziów i chyba setki tysięcy postępowań za pomocą ułomnych procedur.
Trudno też nawet o logikę w tych zmianach, skoro z jednej strony utrzymuje się dysfunkcje związane z działaniem KRS, a z drugiej strony proponuje rekompensaty od 2 do 20 tys. zł w razie uwzględnienia wniosku i stwierdzenia przez sąd, że prawomocne orzeczenie kończące postępowanie zostało wydane z naruszeniem standardu niezawisłości lub bezstronności. To trochę tak jakby mówić
Testowanie statusu sędziego
Od kilkunastu dni toczy się parlamentarna debata na temat testu bezstronności i niezawisłości sędziowskiej. Nie sposób więc nie skomentować więc projektu zmiany art. 42a § 1 i 2 ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. Wedle projektu ma być do tegoż przepisu dodany § 3–19.
Dopuszczalne będzie więc badanie na wniosek stron spełnienia wymogów niezawisłości i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta