Patrzymy na narodziny prawa platformowego
Akt o rynkach cyfrowych to rewolucja. Tym bardziej, że dziedzinę tę czeka szybki rozwój. Na całym świecie, od USA, przez Australię, powstają już podobne regulacje.
11 maja br. opublikowano ostateczny tekst aktu o rynkach cyfrowych (ARC). Wśród operatorów największych platform budzi on zainteresowanie, ponieważ może, przynajmniej w założeniu, istotnie wpłynąć na ich modele biznesowe.
Big tech na celowniku
ARC będzie miał zastosowanie tylko do tzw. strażników dostępu, których wyznaczy Komisja Europejska. Kryteria ich wyznaczania zostały tak określone, by objąć tylko największych graczy. Strażnikami dostępu mają być spółki (a właściwie grupy kapitałowe) osiągające przynajmniej 7,5 miliarda euro przychodów w UE lub wyceniane na co najmniej 75 miliardów euro, jeżeli przynajmniej jedna z ich usług ma w Unii co najmniej 45 milionów użytkowników końcowych i co najmniej 10 tys. użytkowników biznesowych.
Niektórzy parlamentarzyści wprost wskazywali, że ARC ma mieć zastosowanie głównie do Google, Apple, Facebooka (obecnie Meta), Amazona i Microsoftu (tj. tzw. GAFAM). Wiele innych podmiotów może jednak teraz lub w przyszłości zbliżać się do powyższych progów, stąd w wielu miejscach trwają gorączkowe analizy. Dużo zależeć będzie od interpretacji załączonej do ARC metodologii liczenia użytkowników. Zawiera ona wiele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta